Demontaż i naprawa prezentera Logitech R400 - wymiana diody laserowej



Pamiętaj! Jeśli Twój prezenter jest na gwarancji, oddaj go do serwisu i nie naprawiaj go na własną rękę.

Od jakiegoś czasu u siebie w firmie prowadzę szkolenia. Aby być bardziej profesjonalnym kupiłem sobie prezenter firmy Logitech, model R400. 



Dałem za niego 100 zł łącznie z przesyłką. Miał bowiem małą wadę, czyli brak jęzorka przy klapce od baterii, przez co sama klapka nie trzymała. Ale bez problemu to naprawiłem.



Później nastąpiła też druga usterka. Podczas jednego ze szkoleń wysiadła dioda laserowa, na początku myślałem, że wyczerpały się baterie i jedynie pozwalają na krótki impuls świetlny. Niestety konieczna okazała się wymiana diody. Nie znalazłem w Internecie wielu stron, jak dokonać demontażu, prócz tej jednej: Link.

Kupiłem zatem na Allegro dwie diody laserowe (jedną w razie czego). 




Sam demontaż był nieco utrudniony, bo nie znalazłem żadnych źródeł, blogów, opisujących demontaż, prócz jednego. Tam jednak były tylko informacje o dwóch śrubkach i rozmieszczeniu jednego z zatrzasków. Łącznie było ich aż pięć. 



Ale od początku. Najpierw otwieramy klapkę baterii i wyjmujemy same baterie. Następnie zdzieramy naklejkę, która jest w środku. Pokazują się dwie śrubki. Wykręcamy je.



Następnie zwalniamy pierwszy zatrzask. Wsuwamy płaski wkrętak w miejsce pokazane strzałką (na drugim zdjęciu linią przerywaną). Na trzecim zdjęciu wygląd zatrzasku w drugiej części obudowy.




Teraz górna część obudowy lekko się podniosła, aby zwolnić kolejne cztery zatrzaski, musimy poruszać ją na boki w prawo i w lewo, będąc przy tym bardzo ostrożnym. Teraz została nam już dolna część z całą elektroniką.



Wyciągamy plastikową nakładkę na przełącznik z lewej strony.



Płytka przymocowana jest na jedną śrubkę. Wykręcamy. 



Samą płytkę także ciężko się wyciąga, a to przez to, że trzeba dość umiejętnie wyhaczyć sprężyny od baterii.



Jak już się nam uda, to podnosimy ostrożnie płytkę. Teraz trzeba już jedynie wykręcić dwie śrubki, które przytrzymują diodę laserową.



Po całkowitym demontażu mój prezenter wygląda tak jak na zdjęciu poniżej.



Żeby nie uszkodzić i nie przegrzać elektroniki, zdecydowałem się na odcięcie diody laserowej w taki sposób, aby pozostawić wlutowane przewody. Do nich dolutuję nową diodę laserową. Lutownica transformatorowa nie należy bowiem do precyzyjnych urządzeń.



Po zlutowaniu przewodów, składamy prezenter na nowo. Najpierw, trzeba przymocować diodę laserową do dolnej części obudowy. Pamiętaj o dwóch śrubkach.



Następnie wkładamy płytkę, pamiętając o przedostaniu sprężyn na drugą stronę tej części obudowy, następnie przykręcamy śrubkę.



Teraz można już włożyć baterie i przetestować nową diodę. Działa :)



Następnie wkładamy plastikową nakładkę na włącznik urządzenia oraz ustawiamy na płytce przyciski funkcyjne. 



Teraz wciskamy na zatrzaski górną część obudowy i wkręcamy dwie śrubki przy miejscu na baterie.



Wkładamy baterie i wsuwamy klapkę, prezenter naprawiony. Dodatkowo wrzucam też inne zdjęcia, może się przydadzą.